Byk

Byk
Jest 20 IV. Z nieba uśmiecha się Wenus, Słońce wchodzi w znak Byka. Wydawać by się mogło, że jest to pora miłości i piękna. Otóż jest odwrotnie. Dużo logiczniejsza dla tego znaku wydaj e się nazwa KROWA, bowiem ludzie z tego znaku są ciężcy, nieelastyczni, pozbawieni wdzięku i fantazji. Dziecko tak urodzone jest rozwydrzonym lizusem, gadającym bez przerwy i gromadzącym potworne ilości śmieci i zabawek. Wszystko im się przyda. Ulubioną rozrywką jest strojenie się bez względu na płeć w stroje matki i mizdrzenie się przed lustrem. Marzeniem, bez względu na płeć, jest być Marylin Monroe.

PANI KROWA (sorry! )
Zalotnie leniwa, emanuje tandetną erotyką, której nabawia się z pochłanianych w młodości romansów. Marząc o wielkiej miłości napycha się słodyczami i wabi mężczyzn ciężkostrawną kuchnią. Uważając, że jest stworzona do wyższych celów nie koncentruje się na niczym. Jej pasją jest obrzydzanie wszystkich i wszystkiego. Najczęściej wplątuje się w sytuacje zbyt trudne dla swojego nieskomplikowanego rozumku. Cały czas wini innych za swoje ciągłe niepowodzenia. Chorobliwie próżna i ambitna, oczekuje hołdów i darów, które coraz rzadziej dostaje. Z natury poczciwa, leniwa, powolna i pozbawiona autentycznej pasji, o ile uda jej się wyjść za mąż, koncentruje się na domu, pełnym konfitur, sosów i nijakich dzieci. O ile nie, zostaje coraz starszą panną. Zamęcza żonatych kochanków neurastenicznymi opowieściami o swoich byłych sukcesach. Na starość wystrojona operetkowo, myśląc, że popada w styl klasyczny, obżera się wymyślnymi potrawami i zadręcza się dietami cud, mrucząc do Księżyca.

PAN KROWA
W dzieciństwie, będąc małą, wdzięczną dziewczynką ubraną w suknie matki, z wiekiem staje się coraz bardziej pozbawionym fantazji tumanem i tyranem. Natura niemiecka. Boi się tylko silniejszych i odgrywa się na słabszych. Ciężko i schematycznie myślący, działający powolnie, marzy o byciu „kierownikiem wycieczki”, choćby składającej się z półgłówków. Kupuje książki, których nie jest w stanie czytać, gadżety, których nie rozpakowuje, dżemy, które napoczyna i gubi. Wierny zamawiacz domów wysyłkowych. Swoich poglądów Bogu dzięki nie ma. Jest kameleonem, który zlewa się z otoczeniem, o ile jest silniejsze. Jego stosunek do pieniędzy jest niezwykle skomplikowany. Nie lubi wydawać, a lubi kupować. Jak święta krowa snuje się po sklepach, skąd przynosi potworne ilości niepotrzebnych rzeczy. Potem płacze nad pustym portfelem. Obżera się bez litości, a resztki pakuje w słoiki, którymi zastawia lodówkę. Zostają tam na zawsze, bo nic nie wyrzuca. Zakochuje się dość łatwo, ale jest ostrożny i wygodny. Szans na łatwe złowienie KROWY ma tylko osoba silniejsza, która go zgniecie bez litości. Wtedy chętnie staje się niewolnikiem zasypującym ją niepotrzebnymi prezentami i wiernopoddańczym uwielbieniem oraz konfiturami własnego wyrobu. W małżeństwie staje się zaradną panią domu człapiącą w nie wyrzuconych starych kapciach. Jest wsteczny, superkonserwatywny i bez polotu.

KROWA – żona
Praktyczna krowa bez fantazji, wyżywająca się w kuchni. Wcześnie się zaokrągla i zaczyna zajmować się wyłącznie urządzaniem przytulnego gniazdka, aby mieć gdzie drzemać na kanapie w starym szlafroku. Bardzo łasa na pieniądze, prezenty, a nawet byle jakie hołdy, nie koncentruje się na niczym. Nie ma żadnych zainteresowań. Takiego marazmu żąda od całej rodziny. Ideałem dla niej jest ograniczony żarłok, siedzący na pluszowym stołeczku i obsługujący maszynkę do robienia pieniędzy.

KROWA – mąż
Przyziemny pantoflarz, pozbawiony fantazji krypto-despota, ociężały domator, ceniący wyżej u partnerki umiejętność kwaszenia kapusty, niż jakiekolwiek zdolności umysłowe. Trzeźwy i sprytny kalkulator żeni się chętnie z kobietą, która stoi towarzysko wyżej od niego, na której natychmiast zawisa. Żonę słabszą terroryzuje i rozlicza z każdego, nawet jej własnego grosza. Lubi chwalić się wyglądem żony i dzieci, acz bardzo cierpi kupując im, w swoim pojęciu, za drogie i zbyt luksusowe rzeczy. Mimo poważnych skłonności do tycia – je ciągle! Przekonany o swoim wyjątkowym intelekcie chętnie udziela rodzinie napuszonych rad. W dodatku trudno się go pozbyć.

Powiązane